Wpis miałam dodać dopiero jutro, ale nie mogłam się powstrzymać i dodałam go jeszcze dzisiaj mimo późnej pory.
Jeżeli ktoś się mnie zapyta dlaczego to napisałam najpewniej odpowiem, że zwariowałam, ale jak kto oceni.
Także zapraszam do czytania krótkiego KagaAo i liczę na pochlebne komentarze :D
_________________________________________________________________________________
Jeżeli ktoś się mnie zapyta dlaczego to napisałam najpewniej odpowiem, że zwariowałam, ale jak kto oceni.
Także zapraszam do czytania krótkiego KagaAo i liczę na pochlebne komentarze :D
_________________________________________________________________________________
- Ty naprawdę chcesz narobić sobie kłopotów. – bardziej
stwierdziła niż zapytała Riko, która została poproszona o sędziowanie.
- Weź przestań – odpowiedział entuzjastycznie Kagami –
najwyżej trochę pokrzyczy i tyle.
- Nie wiem w ogóle jak mogłeś zgodzić się na coś takiego.
–mruknęła zdegustowana.
- To kwestia honoru. – w jego głosie można było usłyszeć
dumę, jakby był jakiś powód do niej.
Szczerze powiedziawszy nie było
żadnego. Nic nie było dziwnego w tym, że raz na jakiś czas dorastający
młodzieńcy, buchający wręcz hormonami wpadali na jakiś idiotyczny pomysł. Lecz
to co wymyślili tym razem przechodziło wszystko co do tej pory zrobili.
Dokładniej, chodzi o zakład. W wyniku kłótni i nie porozumienia, które pojawiło
się w drużynie Seirin (co zdarzało się przynajmniej co drugi dzień) chłopcy
postanowili, że Kagami musi udowodnić
swoją odwagę. Nie chodziło o żadne wyzwanie, np. z gry w butelkę miał po
prostu za zadanie udowodnić swoją odwagę. Idiotyzm sytuacji nie byłby taki duży
gdyby nie to, że zadanie wymyślał Teppei. Znany był z dziecinnego zachowania i
dziwnych (idiotycznych) pomysłów.
- No to jak? – spytał Teppei,
klepiąc czerwonowłosego po plecach – Gotowy?
- Oczywiście, że tak. – prychnął.
- No to dobrze. – odpowiedział z
uśmiechem brunet – Zapowiada się naprawdę świetna zabawa. – dodał przekornie.
- Jeszcze zobaczycie. – nikt nie
był pewien do czego powiedział to Kagami, ale wszyscy wyczuli w tym dużą
pewność siebie. Czerwonowłosy nie dopuszczał, do możliwości poddania się
podjętego zadania.
* * *
Co uważniejsi mogli zauważyć przemykające cienie, a dokładniej jeden. W
opustoszałym korytarzu, poruszający się cień, był dość widoczny, ale jego
właściciel raczej nie zwracał na to uwagi. Chciał możliwie jak najszybciej
dostać się do swojego celu tak, aby nie zostać zauważonym przez nikogo. Jeżeli
jego zadanie miało się powieść, dyskrecja była sprawą priorytetową. Gdyby ktoś
zobaczyłby go zaraz by o tym wiedzieli wszyscy znajdujący się w budynku.
Upewnił się jeszcze raz, że w
pobliżu nie ma nikogo i powoli uchylił drzwi. Przez szparę zobaczył czuprynę
niebieskich włosów, co go ucieszyło. Cel na miejscu, pomyślał. Wystarczy tylko
to odpowiednio rozegrać a jego zadanie zostanie wykonane i nikt nie będzie już
miał wątpliwości co do jego odwagi.
Wszedł do pomieszczenia niezauważony
przez niebieskowłosego, który był dość pochłonięty pompowaniem piłek. Dziwne
było to, że nie wysłużył się kimś innym.
Kagami zbliżył się do niego na
palcach i przygotował się do ostatecznego kroku.
- Cześć Ao – chan. – wymruczał
Kagami nadspodziewanie, seksownym głosem.
Aomine drgnął zaskoczony, słysząc
znajomy głos. Odwrócił się i zobaczył coś czego miał nie zapomnieć do końca
swego życia.
Stał za nim Kagami ubrany jedynie
w krótkie, opięte, dżinsowe spodenki i z pejczem w dłoni.
Czerwonowłosy widząc rozszerzone
w szoku oczy uśmiechnął się ponętnie i przejechał końcówką pejcza po swoim
kroczu, pytając :
- Czy odważysz się?
OMFG. Zajebiste ;O Przed oczami stanęła mi mina Ahomine xDDD Osz ty w mordę, ale Seirin musi mieć ubaw hahahaha ;D Lubię tooo *zwija się ze śmiechu zamiast spać, bo jutro musi wcześnie wstać* Awww, zacne, zacne ;d Weeeny i czekam na kolejne miniaturki <3
OdpowiedzUsuń~Yazu
Nie byłabyś sobą gdyby nie byłabyś pierwsza.
UsuńMuszę pisać takie teksty żeby czasem nie zanudzić czytelników fluffem lub czymś innym.
Seksów nie planuję, zaznaczam :D
Wiesz, że ja też nie planowałam ci tego sugerować ? Chodziło mi o kolejne w sensie jakieś osobne xd Ja tam kocham tego typu teksty, i fluffy też, najgorzej z angstami bo prawie zawsze rycze ;< I tak, nie byłabym sobą xd
Usuń~Yazu
...narobiłam sobie sporych zaległości przez te dwa tygodnie, aż się zdziwiłam :D'
OdpowiedzUsuńNo, też bym się przeraziła, gdyby taki Kagami nagle pojawił się za moimi plecami i to ubrany w coś takiego, Seirin chyba dobrze się bawi XD
Nie bawisz się nie żyjesz...
Usuńale wracając do tematu twojej nieobecności to wiele myśli miałam . Napisałaś idę się powiesić, niby dla żartu, ale kiedyś czytałam takiego bloga, że dziewczyna niby nic a po trzech tygodniach nieobecności jej przyjaciel napisał, że popełniła samobójstwo.
No, więc lepiej nie zagłębiać się w zawiłości mojego umysłu.